"Latarnik"

Ach! ta planeta była chyba najciekawsze ze wszystkich jakie dotychczas odwiedziłem. Jednak była najmniejsza, tak mała ,że ledwo mieściła lampę uliczną i Latarnika. To co robił wydało mi się ładne. Ładne a więc i pożyteczne. Gasił i zapalał daną lampę co mniej,więcej 30 sekund. Dowiedziałem się ,że dzień trwa tam 1 minutę w ciągu której musiał zgasić i zapalić lampę. Chcąc pomóc Latarnikowi poradziłem mu ,że jeśli chce odpocząć może po prostu iść przed siebie. Wtedy ciągle będzie w świetle słońca. Niestety powiedział mi ,że najbardziej lubi spać. Nic nie mogłem zrobić. Odszedłem. Jednak z pośród tych wszystkich osób tylko on jeden nie wydał mi się śmieszny. Poczułem ,że tylko on mógłby zostać moim przyjacielem. Jednak jest tam za mało miejsca dla dwóch osób.


                                                                     Oto on

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz